W kolarstwie przeszłość szybko ulega zatarciu
W wyścigu Tour de France nie jedzie już żaden zwycięzca z poprzednich lat. Z wielkich faworytów został tylko Włoch Vincenzo Nibali.
Tegoroczna Wielka Pętla przypomina crash-test. Kolarze jadą na granicy ryzyka, sprawdzają własne możliwości niczym samochody w sprawdzianach wytrzymałości i bezpieczeństwa.
Już na pierwszym etapie poharatał się Brytyjczyk Mark Cavendish, specjalista od sprintów. W Harrogate, rodzinnym mieście jego matki, upadł i złamał obojczyk. Potem nastąpiła rzeź faworytów. Kilka upadków miał obrońca tytułu Chris Froome. Wycofał się. Jego los podzielili Luksemburczyk Andy Schleck i Hiszpan Alberto Contador. Obaj też uczestniczyli w kraksach. Contador złamał kość piszczelową w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach (prawdopodobnie zawiódł rower), zacisnął zęby, podjechał jeszcze pod premię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta